poniedziałek, 9 lutego 2015

kryterium

No nie ma się czym chwalić. Podatki to normalne okradanie w tak zwanym imieniu prawa. Można to tolerować jeśli suma ukradzionych pieniędzy (czytaj: zapłaconych podatków) nie przekracza 10-15% dochodów.
W dodatku kontrole, których jedynym celem jest dokonanie dodatkowego wymuszenia rozbójniczego w postaci dodatkowej kary, czy też domiaru.  Zapomnieli o Urzędzie Skarbowym w Rudzie Śląskiej - najwięcej aktów oskarżenia, najwięcej nie zawsze prawdziwych oskarżeń i wszczętych postępowań. dzisiaj w TV polityk mówił ze USy maja od górnie wyrobić plan na parę miliardów. i wystarczy ze istniejesz prowadzisz sklepik czy coś tam i zapłacisz . dodatkowo naczelnicy wykazują aktywność mobilizując "pracowników" do przekroczenia poprzeczki ze względu na premie. nikt niema szans . Nie próbuj nawet tłumaczyć, bo nikt nie uwierzy, że jesteśmy między młotem a kowadłem - lepiej walnąć to bagno, zanim za konsolidację podłoży ktoś bombę w jakimś urzędzie, zamiast w gabinecie generała. w biedronce jest większa odpowiedzialność niż w us... nie pisz bajek ... ty niszczysz ludzi i zero odpowiedzialności. a na pewno więcej zarabiasz i jeszcze płaczesz niedługo nic nie zarobisz bo ludzi coraz mniej będzie płaciło podatki i bardzo dobrze To ci ranking skuteczności.To może ci liderzy skuteczności pochwalą się ilu bandytów i mafiosów upolowali?Jestem ciekaw który kozak z US dobrał się do bandyckiej kasy.Jestem pewny że żaden ponieważ każdy z urzędników US jest upierdliwy tylko i wyłącznie do przeciętnego "Kowalskiego".Ilu mafiozów i byłych gangsterów którzy z bandytki dorobili się milionów urzędy doprowadziły do ruiny finansowej.W stosunku do jakiej ilości mafiozów, gangsterów i innej maści cwaniaków z półświatka urzędy w ogóle wszczęły postępowania to chciałbym wiedzieć. To nie pracownicy US są źli. Oni tam po prostu pracują. Ryba psuje się od głowy... Jeżeli dla Ministerstwa Finansów (patrz ministra, czyli posła) najważniejszym, praktycznie JEDYNYM kryterium dobrej pracy US jest ściągalność, łupienie, uzyskanie jak najwyższych kwot podatku, domiaru, kar - to taki mamy rezultat. Widać w niektórych regionach przyzwoitość nie pozwala urzędnikom szaleć - za to w regionach biedy, gdzie o robotę ciężko, urzędaski chcą się wykazać za wszelka ceną. Niedługo nie będzie miał nie kogo, a KTO ścigać. Nie da się dłużej pracować za "kasę z lodówki" pod naciskiem przełożonych, w obliczu wymagań ministerstwa, beznadziejnego prawa podatkowego z jednej strony, a "uznania i wyrozumiałości" ze strony ogłupiałego społeczeństwa. sztucznie pompuje się poprzez nie wszczynanie postępowań trudnych, urzędy idą w mierniki bo za to są oceniane decyzje do odsetek , i inne głupotki świetnie zwiększają parametry. Najlepiej pracować tam gdzie nie widzą ile zarabiasz, na przykład teraz poważne firmy zachodnie rekrutują na stanowiska do pracy zdalnej, czyli z domu, konsultantów z wielu krajów, w tym z Polski. Wystarczy wpisać w wyszukiwarce frazę 'online jobs info' i znaleźć propozycję odpowiednią dla siebie. Mało osób o tym wie, ja korzystam już od ponad roku, spokojna praca w domku i bez szefa nad głową, a zarobki na poziomie średniej krajowej za pół etatu, bez żadnych opłat ani inwestycji.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz